Młoda osoba stojąca z parasolem w strumieniu wody.

Pracuję z dziećmi i uwielbiam fotografię. Naturalną konsekwencją tych dwóch faktów jest to, że fotografuję osoby, które uczestniczą w moich zajęciach i jeżdżą na wycieczki… Niestety coraz częściej zastanawiam się, jak fotografować dzieci, aby spełnić wszystkie wymagania wynikające z ustawy o ochronie danych osobowych. Dodatkowo, od 2024 r. musze też brać pod uwagę wytyczne ustawowe dotyczące Standardów Ochrony Małoletnich i wewnętrzne procedury instytucji.

Co mówią Standardy?

W sumie, jeżeli chodzi o zapisy Ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, to jedyny zapis, który może ewentualnie mówić o tym jak fotografować dzieci to Art. 22c.:

„1. W standardach, w sposób dostosowany do charakteru i rodzaju placówki lub działalności, określa się w szczególności:
1) zasady zapewniające bezpieczne relacje między małoletnim a personelem placówki lub organizatora, a w szczególności zachowania niedozwolone wobec małoletnich.”

Na tej podstawie oraz na podstawie Ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych i Ustawy o ochronie danych osobowych powstają różne dziwne interpretacje prawne. Te interpretacje głównie sprowadzają się do tego, że dzieci nie wolno fotografować. Albo, że można same ręce, albo dzieci bez głowy lub tyłem…

Oczywiście żadna z tych ustaw nie mówi o takich zasadach. W skrócie one mówią o tym, że „wizerunek jest daną osobową” i, że osoba, której te dane dotyczą ma mieć wpływ na to, co inne podmioty robią z tymi danymi… Do tego dochodzą oczywiście zasady wykorzystania wizerunku do celów komercyjnych i potencjalnej odpłatności za przekazanie tego wizerunku. Dodatkowo należy wiać pod uwagę zapisy Kodeksu cywilnego, który mówi, że osoby poniżej 13 roku życia nie mają zdolności do podejmowania czynności prawnych (w tym też wyrażenia zgody na przetwarzanie wizerunku), a osoby pomiędzy 13 a 18 rokiem życia mają „ograniczoną zdolność do czynności prawnych”. W ramach tej ograniczonej zdolności osoby mogą dokonywać czynności prawnych, jednak potrzebują do tego zgody rodziców lub opiekuna prawnego. Wyjątkiem od zasady jest podejmowanie czynności m.in. w sprawach:

  • zawierania drobnych umów w sprawach bieżących (np. zakupy domowe, karta miejska, itp.),
  • dysponowania swoimi pieniędzmi.

Jak widać, żadna z tych drobnych czynności nie przewiduje zgody na przetwarzanie wizerunku i standardowo przyjmuje się, że zgodę na wykonanie i upublicznienie zdjęcia osoby poniżej 18 roku życia musi wyrazić opiekun prawny lub rodzic.

Co robią instytucje?

Niestety polskie instytucje są bardziej „papieskie od samego papieża”. Stąd standardowe przekonanie, że dzieciom nie wolno robić zdjęć w żadnej postaci. Dodatkowo, część instytucji wskazuje, że nie wolno przetwarzać zdjęć na prywatnych urządzeniach (tj. tych nie należących do instytucji). Takie podejście jest zdecydowanie prostsze od prawidłowo skonstruowanej zgody, edukacji pracowników, aby wiedzieli, co i jak mogą robić, i uzyskania zgody od rodziców… Bo lepiej jest „dmuchać na zimne” niż ryzykować sprawę w sądzie, w której rodzic oskarży instytucję, że bezzasadnie wykorzystuje wizerunek dziecka…

Czego oczekują rodzice?

Z drugiej strony rodzice oczekują tego, że będą mogli zobaczyć, jak ich dzieci spędzają czas na zajęciach w konkretnej instytucji. Jak się rozwijają i, czy się dobrze bawią. To też jest prawo, o które my, jako instytucje musimy zadbać. I da się to zrobić mądrze tak, aby „nie wylać dziecka z kąpielą”.

Jak to zrobić mądrze?

Podstawy do mądrego wprowadzenia zasad przetwarzania wizerunku małoletnich to:

  • dobra znajomość prawa,
  • szacunek do potrzeb małoletnich i ich prawa do dobrego wizerunku,
  • uwzględnienie potrzeb rodziców i opiekunów prawnych,
  • etyczne podejście do wykorzystania pozyskanego wizerunku.

Zgoda

Zasada 1 mówi, że w instytucji powinny być dobrze skonstruowane zgody rodziców na przetwarzanie wizerunku dzieci. I, że… dziecko też powinno wiedzieć, na co zgadza się rodzic. Ja w zgodach małoletnich standardowo ujmuję „podpis dziecka” obok podpisu rodzica. Wtedy dziecko „czuje że ma wpływ na to, co się z nim dzieje i na co się zgadza”, a dodatkowo element złożenia podpisu można wykorzystać na wytłumaczenie obydwu stronom, na co tak naprawdę się zgadzają i co, się stanie dalej z wykonanym zdjęciem.

Zgoda na przetwarzanie wizerunku małoletniego, a raczej jej brak, nie powinny też być podstawą do braku możliwości udziału dziecka w zajęciach. Niezależnie od tego, czy działania są finansowane ze środków publicznych, czy z własnych rodziny.

Z wyrażeniem zgody jest powiązany sposób egzekwowania zgody. W wielu miejscach po wyrażeniu zgody lub odmowie „nieprzeczytane papiery są chowane do szafy pancernej” (bo tak mówi rodo) i wyciągane tylko i wyłącznie podczas kontroli. Jednak, jeżeli zgoda na przetwarzanie wizerunku nie warunkuje możliwości udziału w zajęciach to, powinniśmy móc zweryfikować w momencie robienia zdjęcia, czy posiadamy na to zgodę. Do ciekawszych sposobów weryfikacji zaliczamy:

  • badge / naklejkę ze zgodą lub jej brakiem,
  • Kolor smyczy z identyfikatorem. Np. zielone mogą być dla wszystkich gości na evencie, a czarne dla tych, którzy nie zgadzają się na robienie im zdjęć…

Potrzeby małoletnich

Szacunek do potrzeb małoletnich to, przede wszystkim, upewnienie się, że osoby przedstawiane na zdjęciach wyglądają dobrze. I tak, wiem, że ładne jest kwestią gustu, jednak w tym wypadku ładne można traktować jako „zgodne z aktualnym kanonem piękna”. Oznacza to, że publikacja zdjęć:

  • śpiących osób,
  • jedzących,
  • nagich lub półnagich,
  • w kompromitujących sytuacjach,
  • i w każdej innej sytuacji, w której ty nie chcesz być sfotografowany,

nie powinna mieć miejsca.

W efekcie, wszelkiego rodzaju „kreatywne reportaże lub dokumenty” wymagają „super zgody”. Ja to robię tak, że „normalne zdjęcia” publikuje na podstawie standardowej zgody. A te „trochę inne” każdorazowo omawiam z dzieckiem, czy chce, aby to zdjęcie opublikować.

Takie podejście wymaga pracy z młodzieżą nad ich samoakceptacją, ale też na poprawą jakości technik fotograficznych. Uważam, że każda osoba może na zdjęciach wyglądać dobrze. Tylko nie każdemu się chce tak długo pracować nad zdjęciem, aby osoba portretowana była zadowolona. Czasami długo pracuję nad osobami „skrzywdzonymi fotograficznie”, które nie chcą być fotografowane. Odbudowa ich zaufania do fotografa, jest żmudnym procesem. Który kosztuje dużo energii i pracy, szczególnie, np. gdy pracodawca wymaga zdjęcia tej osoby…

Potrzeby rodziców

Rodzice to temat rzeka. Wiele osób mówi, że praca z rodzicami jest najtrudniejsza w organizacji zajęć dla dzieci i młodzieży. Z jednej strony rodzice chcą „oglądać swoje pociechy na firmowym FB”, z drugiej – badania Fundacji Orange pokazują, że część rodziców nie zna umiaru. Przejawia się się to tym, że np. 23% dzieci ma swój cyfrowy ślad już przed narodzinami, a 81% – do 2 roku życia.

Rolą instytucji jest też edukacja rodziców oraz szukanie „złotego środka” w tej całej, wcale niełatwej, sytuacji.

Jak etycznie fotografować dzieci?

Dla mnie etyka fotografowania dzieci sprowadza się do „szacunku” do potrzeb małoletnich. Dodatkowo, instytucja nie powinna:

  • zarabiać na zdjęciach, na których osoby pozują nieodpłatnie,
  • mieć dodatkowe zgody na każdą inną formę wykorzystania zdjęcia niż standardowa dokumentacja zajęć. Np. jeżeli zdjęcie będzie wykorzystane na plakacie – osoba powinna się na to zgodzić,
  • wykorzystywać tych zdjęć w reklamach,
  • podpisywać zdjęć w sposób dyskryminujący. Jeżeli wsparcie dajemy osobie w biednej rodziny to nie informujmy o tym „całego świata. Można takie zdjęcie podpisać np. „uczestnicy projektu x”. Tyle i aż tyle.

W każdym razie nie dajmy się zwariować.

Zobacz moje zdjęcia dzieci na zajęciach akrobatyki. Zobacz też inne moje zdjęcia.

A jeżeli chcesz wiedzieć więcej o Standardach Ochrony Małoletnich to posłuchaj 81 odcinka podcastu, lub przeczytaj ten tekst.

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.